Translate

Łączna liczba wyświetleń

piątek, 8 czerwca 2012

Rozdział 7: Czas na rozmowę...

            - NIBY Hazzy mama mówiła żebym się tym nie przejmowała- myślałam pod czas jazdy do domu. Tak tylko ciekawe co ona by zrobiła gdyby to jej chłopak za jej plecami spotykał się z inną bądź innym. To było dla mnie zbyt dziwne, może Styles'a mama powiedziała tak publicznie po to aby Hazz miał fanki ... Sama nie wiem. Jakbym nie była z nim to bym się jarała że chodziłby z Louis'em bo osobiście kocham Gejów. Ale to już nie chodzi tylko o mnie przecież jak już myślałam Tomlinson ma Eleanor i jak ona jest z nim (przy nim) to Lou nie odpierdala takich numerów! Szczerze mówiąc chciało mi się płakać. Nie miałam pojęcia jak zacząć z nim rozmowę, a tym bardziej jak ona się skończy.

Dojechaliśmy do domu, nie czekałam na chłopaków miałam gdzieś to co będą robić sami. Otworzyłam dom, kierując się w stronę kuchni gdzie Niall i Liam wcinali płatki.
-Cześć chłopaki.- powiedziałam, otworzyłam lodówkę wyjęłam z niej mleko. Miskę wzięłam z ciemnej szafki obok. Zrobiłam sobie płatki usiadłam do stołu i zaczęłam jeść.
- Hej, młoda jak tam u ciebie? - Odezwał się Niall z pełną płatków buzią. On to mnie zawsze rozwalał. Powinnam mu powiedzieć, Nialler kotku nie je się z pełną buzią, ale miałam za bardzo zły humor żeby to z siebie wydusić, bo pewnie potem musiałabym się śmiać.
- Nie za dobrze, ale na razie nie mam ochoty o tym gadać.- powiedziałam zasmucona.
- Dlaczego, coś się stało, a tak wgl. to gdzie jest twój Hazz? Hmm?- Boże czy na świecie istnieje dla mnie tylko on (no dobra może tak, i dlatego tak się tą sytuacją przejmuję), dlaczego nie zapytał o szkołę, jak sprawdzian tylko gdzie jest Harry. Chociaż jakby zapytał o lekcje to chyba też nie byłoby lepiej, bo w sumie to przesiedziałam je w schowku na miotły.
-Harry? Przyjechałam z nim i Loui'm do domu, ale jak widać jeszcze są na zewnątrz. - właśnie i to mnie najbardziej irytowało "na zewnątrz" razem. Ciekawe co bym zobaczyła gdybym teraz wyszła przed dom. Czy ujrzałabym ich w samochodzie rozmawiających najprawdopodobniej o mnie, czy może  zobaczyłabym ich na tylnym siedzeniu jak się razem obmacują i w ogóle. Co dziwne? Nawet nie pomyślałam że może fanki, ale jak przyjechaliśmy to nie stały na parkingu i nie krzyczały.
- Coś nie jesteś z tego zadowolona, prawda?- powiedział mi troskliwie Li.
- Nie za bardzo, no dobra jak chcecie to możemy o tym porozmawiać, ale nie tutaj. Możemy iść do mojego pokoju, gdzie Harry też musi pukać.- właśnie skończyliśmy płatki i Liam chował mleko do lodówki.
- Okey, daj, schowam tobie miskę do zmywarki i pójdziemy- oddałam mu swoją miskę po płatkach. I poszliśmy razem z Nialler'em do mojego pokoju. Gdy wchodziliśmy po schodach widziałam jak Zayn ogląda Tv
- Hej czekajcie, mogę iść z wami posłuchać tego co się stało? - Malik lubił pocieszać i umiał pocieszać ludzi, więc.
- No pewnie, Zayn wyłącz Tv i chodź. - uśmiechnęłam się do niego.
Gdy czarne drzwi się otworzyły ukazał mi się widok czystego pokoju, byłam zdziwiona, ale chłopacy powiedzieli mi, że sprzątaczka sprzątała i przy okazji ogarnęła mój pokój. Usiadłam na krześle z wygodnym oparciem odsunęłam je od swojego kremowo białego biurka i przesunęłam się z nim robiąc hałas o kremowo-różowej wykładzinie pod okno. Zeszłam robiąc miejsce Niall'owi, który usiadł na nim tak ze swoją seksowną brodą opierał się o oparcie (no wiecie tak tyłem). Payne siedział na mojej czarnej kołdrze na której leżały jasne poduszki z frendzelkami. Zayn wskoczył na biurko, usiadł po turecku i był gotowy.
A ja sama usiadłam na oknie, moim najukochańszym miejscu do czytania książek. Było duże z szerokim parapetem zrobione specjalnie jako miejsce do wypoczynku. Wisiały tam kolorowe firanki i była długa poduszka też kolorowa na której się właśnie oparłam.
- Było tak. Podczas jazdy do szkoły...- i zaczęłam opowiadać, mówiłam o zazdrosnych spojrzeniach Louisa, wspomniałam też o moim i Hazzy małym sekreciku w schowku. I doszłam do ostatniego zdarzenia, miałam szklanki w oczach kiedy ponownie miałam mówić o tym o widziałam kiedy wyszłam ze szkoły. To jak trzymali się za ręce, zbliżali swoje twarze w swoje strony, a później Harry powiedział mi że mnie kocha.
-Ale kiedy zapytałam się go czy Loui'ego też kocha- mówiłam do chłopaków, ale już nie mogłam, gdzieś myślałam że zaraz wielka bańka łez znajdująca się w moim gardle zaraz wybuchnie. Malik do mnie podszedł i mocno mnie objął. Niepotrzebnie, bo właśnie bańka w tym momencie pękła i zaczęłam płakać w jego ramionach.
- Będzie dobrze, wszystko będzie okey zobaczysz- szeptał do mnie. Przytuliłam się do niego najmocniej jak potrafiłam, po czym puściłam go aby usiadł obok mnie. Objął mnie ręką za ramie.
- Ej Aśka, spoko będzie fajnie zobaczysz, ja pogadam z Harry'm. Jak chcesz.- Nialler gadał próbując mnie pocieszyć i uspokoić.
-Nie, ja sobie ze Styles'em porozmawiam chyba sama.- chciałam to sama wyjaśnić z lokiem.
- No jasne, jak chcesz. Jak coś to w razie czego my możemy porozmawiać z Tomem.- powiedzieli Niall z Malikiem
- Okey, dziękuje wam chłopaki. -powiedziałam i przytuliłam się ponownie do Zayn'a.
- Tak a pro po to ciekawe, gdzie są teraz Harry z Louis'em- zdziwił się Liam, ja też zaczęłam się zastanawiać.
-Dość tego idę po nich, czekajcie tutaj. Załatwimy to wszystko razem!! - Wkurzyłam się, wstałam i wychodząc trzasnęłam drzwiami. Biegłam po schodach na dół. Szłam szybkim krokiem w stronę drzwi wyjściowych. Stanęłam jeszcze na chwile przed nimi, i głośno odetchnęłam.
- Dobra, ciekawe co ja tam zobaczę- bałam się, naprawdę nie miałam pojęcia co zobaczę za drzwiami. Nie było ich w domu od jakiś 30min. Boże a jak coś im się stało?! Przez tyle czasu nie przyszło mi nic takiego do głowy. Nie, nie stało się im nic bo byli razem i by sobie pomogli w razie zagrożenia. Czyli jednak to najgorsze? ;C
- Dobra stop! najlepiej będzie jak po prostu otworze te cholerne drzwi- wyszeptałam pod nosem. Złapałam za klamkę i .... Mocno je szarpnęłam.



Moje serce zamarło widziałam to! Stoją przed drzwiami i trzymają się za te cholerne tyłki całując się. KURWA co to ma być?! Od razu się rozpłakałam. Zauważyli mnie nie od razu bo aniołki, albo może raczej diabły. Mieli zamknięte oczy.
- Khyhm - głośno odchrząknęłam  ze łzami na policzkach, które ciągle spływały niżej. Zauważyli mnie, boże to było straszne, najgorsze w moim życiu.Od razu się od siebie oddalili. Tak jakby myśleli że niczego nie widziałam. Płakałam, wciąż strużkami łzy spływały mi po policzkach aż do końca rys mojej twarzy, kapiąc następnie na ziemie.
- Przepraszam- powiedział Harry. Co on kurwa myśli że w takiej chwili... że to pomoże. Teraz chciało mi się płakać jeszcze mocniej. Odwróciłam się tyłem do nich i pobiegłam nie za szybko w stronę schodów bo obraz przed oczyma rozpływał mi się prze zły. On i Lou chyba zaczęli iść za mną słyszałam głos.
- Ej, stój to nie  jest to co myślisz- chyba Louis chciał mnie rozśmieszyć tym tekstem! Nie, ma rację to nie tak jak myślę wcale nie stali przede mną liżąc się?!  Wbiegłam po schodach, otworzyłam drzwi od mojego pokoju tylko popatrzyłam na zdziwionych chłopaków i wbiegłam do swojej łazienki zamykając się na klucz. Nie mogłam przestać płakać usiadła na wannie i schowałam głowę w rękach. Zza drzwi słyszałam tylko chłopaków kłócących się ze sobą, i Zayn'a wciąż pukającego w moje drzwi od łazienki... 


________________________________________________________________________________

Dedyk dla Ewelinki <3.<3 Dziękuje że zajmujesz mi ten mój czas baby :D

Nie mogę się doczekać nowych piosenek chłopaków no !!!!
Komentować i odp. w ankiecie <3

3 komentarze:

  1. ej no weź.. a dla mnie to nigdy dedyka nie ma :c
    ...
    ja też chce tak pisać jak ty !
    buhahaha jak bd u cb to napisze coś ! xd

    OdpowiedzUsuń
  2. Następny dedyk będzie dla cb obiecuje i to jeszcze dostaniesz go z piosenką ; ** hhehe ... Ty umiesz pisać trzeba mieć wene i leci z górki .. ja nie umiem pisać dzisiaj zobaczyłam oli R. opowiadanie które pisze dla mnie i go nie udostępnia w inter. i on jest boski i jest o Larrym ogarnij .. ale to już jest podobno poziom Hard jak słyszałam bo czytała mi kawałek .. i już sie nie mogę doczekac aż zobaczę reszte *__*

    OdpowiedzUsuń
  3. to jest świetne ! ; ) super piszesz, czytałam od samego początku, i w niektórych momentach aż łzy się puściły.. masz talent ! ; *



    Doniia ♥

    OdpowiedzUsuń